I warto przeprowadzić mieszanie elektryczne elektrolitu podnosząc napięcie do pod 16V na chwile z ograniczonym prądem (w zależności czym ładuje się).
PS w jednym aku przelałem wody ale AK żyje ma ciut niższe napięcie jałowe ale trzyma pojemność jak skurczybyk ale mimo wszystko nie mam pomysłu jak odgotowac nadwyżkę.
Zabrałem się dzisiaj za fabryczny akumulator Varta z 2010 roku. Wyciąłem naklejkę w miejscach gdzie są korki. Pierwszy skrajny korek był na tyle słabo dokręcony, że między korkiem a naklejką była "wilgoć" od elektrolitu. Sprawdziłem poziom elektrolitu, w każdej celi był powyżej poziomu płyt, najmniej w skrajnych celach a zwłaszcza w tej gdzie nie było korka w odpowietrzniku. Elektrolit przejrzysty. Uzupełniłem wodą destylowaną powyżej wskaźnika z półksiężycem a tuż poniżej prostego wskaźnika. Wlałem jakieś 250 ml wody destylowanej. Wskazanie areometru jest czarne więc poziom elektrolitu dobry. Teraz ładuję akumulator, zobaczę jak będzie wyglądał poranny rozruch silnika.
W Varcie, w której uzupełniałeś elektrolit areometr wskazywał niski jego poziom? Mam takowy aku z 2010, na areometrze jest czarno i się zastanawiam czy tam zaglądać.
Już nie pamiętam ile pokazywał aerometr, ale kolor elektrolitu był ciemny nie czarny, ale taki jakby brudny/mętny. Oczko zawsze jest czarne w tej mojej Varcie.
Mam takowy aku z 2010, na areometrze jest czarno i się zastanawiam czy tam zaglądać.
Masz na myśli oczko kontrolne?
Zajrzyj do środka. Korki pod naklejką są dobrze widoczne po uprzednim docisku paluchem naklejki do korków. Ja u siebie wyciąłem naklejkę wąskim-małym śrubokrętem obracając dokładnie dookoła każdego korka. Naklejka ładnie się wycięła.
Po zapisie leonn-a zajrzałem do środka pierwszy raz do swojej 44Ah Varty z 11.2011 (eksploatacja od 01.2012). Elektrolit czysty, klarowny przykrywał płyty ale tak na granicy. Dolałem wody dest. prawie 0,5 l. Poziom podniósł się do wskaźnika (te czarne półksiężycowe dwa elementy z tworzywa sztucznego-dolna ich część). Przed dolaniem wody sprawdziłem gęstość elektrolitu na zew. celach 1,26 na pozostałych 1,28. Temp. w garażu ok.10 st.C. Napięcie w stanie jałowym 12,67V (zmierzone na samym początku w gnieździe zapalniczki po dostaniu się przez tylne drzwi aby nie wzbudzać akumulatora przez otwarcie drzwi kierowcy).
W Varcie, w której uzupełniałeś elektrolit areometr wskazywał niski jego poziom? Mam takowy aku z 2010, na areometrze jest czarno i się zastanawiam czy tam zaglądać.
Centra Futura w dniu zakupu miała 36 miesięcy gwarancji, działa nadal już od 2010 roku, po naładowaniu wciąż ma zielone oczko
Nawet jak się wy..sra za dwa dni to i tak przeżyła bezobsługowo więcej niż planowano
W szoku to będziesz jak Ci ta centra padnie z godziny na godzinę. Ja miałem taki przypadek z bezobsługową vartą jak kupiłem OI. Wszystko było ładnie pięknie bez żadnych niepokojących objawów. Rano pojechaliśmy na zakupy, auto w garażu odpaliło, pod sklepem odpaliło, wróciliśmy do domu wypakowałem zakupy chcę wjechać do garażu a tu ledwo kontrolki widać na desce o zakręceniu rozrusznikiem nie ma mowy nawet bendix nie kliknie. Myślę sobie co za h..j, macha w górę pierwsze do aku czy klemy siedzą sprawdzam patrzę niby wszystko gra ale odpalić nie daje rady. Sparawdzam żarówką ledwo świeci no to prostownik ładowanie a prostownik aż buczy po kilkudziesieciu minutach zrobił się gorący jakby w czerwcu na pełnym słońcu leżał. Przełożyłem aku z drugiego auta cyk auto chodzi. Swój aku wziąlem na tester no i wychodzi, że zwarty napięcie ok 9V. Wywierciłem w nim otwory w wieczku licząc na duży ubytek wody i płyty na wierzchu a tu zonk poziom elektrolitu max a aku trup. Nie wiem ile miał lat bo nie mogłem rozkminić po tych numerach nadrukowanych.
Później się dowiedziałem, że mogła to być oberwana cela ale dziwne było to, że prostownik się bardzo grzał i buczał co by wskazywało jednak na silne wewnętrzne zwarcie.
Wiecie co, do tej pory też myślałem, że akumulator z korkami, żeby można było dolać wody to jedyny cud świata
W Octavii mam od 2011r. fabryczną Warte ostatnio dolałem do niej 1 litr wody.
Mam jeszcze w drugim aucie Centre Future bez korków do której nie można dolać wody i przez to do tej pory wieszałem na tych akumulatorach straszne psy
A tu się okazuję , że ta Centra bez możliwości uzupełnienia wody służy mi już od stycznia 2010 roku
...ukraiński Westa-Forse. Ten ostatni ma korki zamiast monowieczka
Westa 45 Ah z korkami (niebieska obudowa) jest od kilku lat katowana mocnym rozładowywaniem poniżej 12V (auto mało jeżdżone na krótkich odcinkach) i po ponownym dłuższym ładowaniu prądem poniżej 0,1 pojemności dochodzi do swoich sił o równych parametrach gęstości do 1,26-
1,28 g/ccm na celach. Elektrolit jest czysty i klarowny. Raczej jest wart tego co o nim piszą.
Czytałem jakiś test akumulatorów, wśród modeli premium bardzo dobrze wypadły min.akumulatory mieleckiej firmy Autopart- Galaxy Gold i ukraiński Westa-Forse. Ten ostatni ma korki zamiast monowieczka, wg mnie to duży plus bo jest możliwość bezinwazyjnego uzupełnienia elektrolitu
Przypuszczam, że się kolega zagalopował myślami ale poziom elektrolitu uzupełniamy zawsze tylko i wyłącznie wodą destylowaną.
Żadnym elektrolitem, deszczówką czy przegotowaną nigdy!
Czytałem jakiś test akumulatorów, wśród modeli premium bardzo dobrze wypadły min.akumulatory mieleckiej firmy Autopart- Galaxy Gold i ukraiński Westa-Forse. Ten ostatni ma korki zamiast monowieczka, wg mnie to duży plus bo jest możliwość bezinwazyjnego uzupełnienia elektrolitu
pedros A ja mam pytanie. Kilka postwój wcześniej pisałem o tym, że AGM muszą mieć odpowiednie prostowniki.
Ja w domu posiadam, taki jak załączony na zdjęciu. Czy on się nadaje do AGM?
Odpuść. Tam jest trafo i zwykly sterownik mocy na wejściu bez żadnych wartościowych zabezpieczeń. Ugotujesz AGMa
do AGMA procesorowy i lub z ograniczeniem napieciowym do 14.7
pedros A ja mam pytanie. Kilka postwój wcześniej pisałem o tym, że AGM muszą mieć odpowiednie prostowniki.
Ja w domu posiadam, taki jak załączony na zdjęciu. Czy on się nadaje do AGM?
Nowy aku Tuborg Gold 65ah, fabrycznie siedział 44 ( 1.4TSI od 2009r) , pierwszy raz od kiedy mam nawigację nie gaśnie w momencie kręcenia rozrusznikiem :-) Altek 140A więc spokojnie. Aku wszedł w ori plastikowa obudowę. Jakaś pomyłka z tym 44ah co fabryka dawała ;-) Na te chwilę aku sprawuje się rewelacyjnie.
Ja mam akumulator Lucas classic 62 Ah zakupiony nowy w kwietniu 2015r. Jak narazie działa bezproblemowo.
W ubiegłym roku styczeń 2016 na urlopie w górach było przez dwie doby nocami -27 stopni a w dzień okolice minus 15-20 i rano odpalał bez najmniejszego problemu fakt, że miał wtedy niecały rok i był naładowany przed wyjazdem. Ale ogólnie póki co ani złego słowa nie mogę powiedzieć. Nie wiem czy bym go kupił tak w sklepie gdyby mnie namawiał sprzedawca ale polecił i załatwił mi go znajomy mechanik w bardzo dobrej cenie sporo poniżej 200zł i tylko dlatego go wziąłem. W ostatnie mrozy też wypadła noc pod chmurką, rano strzał i motorek się kręci.
Jak ktoś miał już z tą marką do czynienia chętnie poznam Wasze opinie.
Witam.
A co polecilibyście do 1,6 TDI CR?
Oryginalnie u mnie siedzi 61ah Varty. Siedzi od nowości a auto z 2009 w sumie 2010.
Przy -15 odpalił, następnego dnia przy -20 nie zapalił. Po podładowaniu kolejnego dnia przy -15 odpalił już bardzo ładnie.
Pozdrawiam
Niedoladowany był
a polecam największy jaki zmieści się jeśli jest zajdzie potrzeba wymiany.
Ja z Autopartu mam akumulator Tuborg tylko, że standardowy kwasowy i złego słowa nie mogę powiedzieć. W sumie jako polski producent to jest u nas mało znany.
Większość na eksport jest kierowana ale już coraz więcej miejsc ma te produkty.
Zostaw komentarz: